Antonina Pawlak
Od ostatnich pięciu lat zajmuję się psią pracą. Ukończyłam kurs Trenera Psów w Polskiej Akademii Zoopsychologii i Animaloterapii. W tym samym miejscu zdobyłam również tytuł Zoopsychologa/Behawiorysty. Najważniejsze dla mnie w pracy jest wzajemne zrozumienie psio ludzkie. Pomoc w odnajdywaniu wspólnego języka między czworonogami a opiekunami to jedno z bardziej satysfakcjonujących zadań, jakie mam przyjemność wykonywać. Jestem oczarowana tajnikami psiej komunikacji i to na niej staram się bazować w codziennej pracy. Lubię skupiać się na psich emocjach. Na co dzień współistnieje z trzema owczarkami, które napędzają moją miłość, pasję trenerską oraz ambicję do coraz to dalszego rozwijania się w psim świecie.
Dominika Kujawa
Stosunkowo niedawno zaczęłam swoją przygodę z treningiem psów, chociaż już w dzieciństwie byłam nazywana “psiarą” przez moje zachwyty nad każdym psiakiem. Ukończyłam kurs Trenera Psów w Polskiej Akademii Zoopsychologii i Animaloterapii. W planach również mam kurs na Zoopsychologa/Behawiorystę. Moja poważna psia przygoda rozpoczęła się, kiedy zakochałam się w moim corgasie Westim, następnie utonęłam w psim świecie, treningach i nauce o psiakach. W treningu cenię sobie brak spiny. Nie wszystko musi być idealne, nie każda komenda musi być za każdym razem precyzyjnie wykonywana, nie zawsze pies musi mieć ochotę na ćwiczenia i my też nie musimy się do nich zmuszać, jeśli nie mamy na to ochoty. Stawiam tutaj na 100% dobrej zabawy, miłej atmosfery, budowania jakościowej relacji i wspaniałej możliwości na produktywne spędzanie czasu z czworonożnym przyjacielem.
Nika Bartkowska
Na poważnie zajmuję się psami od niedawna, chociaż psy towarzyszyły mi od dziecka. Ukończyłam kurs Instruktora Szkolenia Psów w Psiej Wachcie, aktualnie jestem w trakcie kursu Zoopsycholog/Behawiorysta w Polskiej Akademii Zoopsychologii i Animaloterapii. Działam również w fundacji Kejtersi. Uwielbiam pracować z psami po przejściach, patrzeć jak się otwierają i zmieniają swoje zachowanie wraz z rosnącym poczuciem bezpieczeństwa. Pomaganie opiekunom tych psiaków daje niezwykłą satysfakcję która napędza mnie do działania. Prywatnie jestem opiekunką młodziutkiej wojennej uciekinierki, która ma energię jak koń wyścigowy i uważność sarenki. Praca z jej lękami buduje mnie każdego dnia. W pracy najważniejsze są dla mnie realne oczekiwania, zarówno wobec psa, jak i jego opiekuna oraz ich obopólne zrozumienie. Wierzę, że każdy trening to nie tylko nauka, ale przede wszystkim wzmacnianie relacji.
